-przepraszam zamyśliłem się
Develovita się zaśmiała.
-wiesz robi się ciemno może czas wracać?
-no zwłaszcza że noce są tu zimne i niebezpieczne
-zimno to nie problem
-jak to?
-jedną z moich mocy jest że nie czuje zimna
-naprawdę?
-tak
Szliśmy z powrotem rozmawiając. Nagle usłyszeliśmy dziwne dźwięki do biegające za nami
-słyszałaś to?
-ale co?
-wampiry
-co?, gdzie?
-biegnij!
Za nami biegły dwa wampiry,
- Develovita uciekaj i nie obracaj się za siebie
Powiedziałem i zacząłem walczyć z wilkami choć nie miałem dużych szans,
życie uratował mi inny wampir który zaczął walczyć z nimi, a ja
korzystając z okazji uciekłem. Gdy tak biegłem dogoniłem Develovite.
-nic ci nie jest Develovita?
-nie a co się tak o mnie martwisz?
-nie ważne
-ważne
-po prostu...podobasz mi się- powiedziałem połykając ślinę
(Develovita?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz