Stałam
zszokowana czekając aż ta informacja dotrze do mózgu. Kas się we mnie
zakochał?! Owszem ja też coś do niego czułam, ale czy właśnie to?
-Kaspian ty mówisz poważnie? -Zupełnie serio. -Kas ja też coś do ciebie czuje, ale nie jestem pewna swoich uczyć. Czy mógłbyś dać mi chwilę do namysłu? -Jasne-powiedział. Zaczęło się ściemniać. -Może wracajmy-powiedziałam. Wstaliśmy i ruszyliśmy w ciszy do jaskiń. Ja cały czas myślałam nad tym co powiedział Kas. W końcu w połowie drogi podjęłam decyzję. -Kas? -Tak?-zapytał i zatrzymał się. -Podjęłam decyzję-powiedziałam z kamienną twarzą. -I? -Ja ciebie też kocham-powiedziałam uśmiechając się szeroko. Podeszłam do niego i pocałowałam go. -Naprawdę? -Tak. Jestem tego pewna. -Oczywiście. -To chcesz być moją partnerką? -Jasne, że tak-powiedziałam znowu go całując. |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz