piątek, 20 grudnia 2013

Od Amy! Nowy znajomy...

Cieszyłam się, że znalazłam kuzynkę, ale jednocześnie było mi smutno. Nikogo tu nie znałam. W tamtej watasze miałam tylko kilka znajomych, a reszta brała mnie za wariatkę. Chodziłam po terenach watahy. Nagle wpadłam na kogoś. Był to jakiś basior.
-Przepraszam-powiedziałam- powinnam uważać.
-Nie masz za co. Ja też powinienem uważać.
-Jestem Amy. A ty?

<Czy jakiś basior dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz