czwartek, 26 grudnia 2013

Od Len'a!cd. historii Dekera-Bez tytułu

Zazwyczaj kiedy ktoś używa słowa ,,ten” nie ma nic dobrego na myśli. Zawahałem się, czy pytać dalej, czy lepiej póki co odsunąć ten temat na bok. Wybrałem drugą opcję.
-Często trafiają się takie poranione zwierzyny? –zapytałem, nie wiedząc o co innego spytać.
-Nie za bardzo. To taki jakby ,,omen”.
Omen? Jeszcze tego mi było trzeba. Już miałem pecha w życiu, a teraz jeszcze coś takiego. Zwierzyna, która coś zwiastuje. Lepiej być nie mogło. –mruknąłem w myślach. Tylko co to ,,coś” ma znaczyć.
-Zgaduje, że to ,,coś co ta zwierzyna zwiastuje, nie jest niczym dobrym. –powiedziałem.
-Się okaże. –odparł Deker.
Taka odpowiedź trochę mnie zdołowała. Ale przecież rzadko kiedy w życiu zdarza się coś dobrego. Najlepiej, żeby zwaliło się na ciebie milion nieszczęść.
-A ten Venom, co to za wilk? –zapytałem, zapominając o wcześniejszym postanowieniu.
<Deker?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz