-Tak wszystko dobrze-odpowiedziałam-Już jest ze mną lepiej...
-Na pewno?-zapytała
-Tak na pewno-zapewniłam
-Muszę się przejść-powiedziałam i wyszłam
Idąc lasem słyszałam rozmaite dźwięki...nie były one złe ale dziwne...
Pomyślałam że to jakieś wróżki czy coś gdy dosłownie przed nosem wyskoczył mi wilk:
-Witaj-powiedział
-He..-zaczęłam-Kim jesteś?
-Jestem wilkiem gwiazd-odpowiedział
-Że jak to?-zapytałam
-Normalnie...nie musisz się mnie bać...nie jestem demonem-powiedział
-Aha...jak Cię zwą?-zapytałam
-Jestem MerkurusStar-odpowiedział
-Aha..serio?-zapytałam
-Tak jestem synem Pani Gwiazd ale nie mam zamiaru się rządzić...jestem normalny...jak każdy wilk-powiedział
-Przecież jesteś synem naszej bogini Merkury-powiedziałam
-I co?-zapytał
-I nic...-odpowiedziałam
Coś zaszeleściło w krzakach...była to Mystic...
(Mytsic?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz