-Ja się cieszę bardziej-powiedziałem ucieszony
-Hm...nie bo ja bardziej-powiedziała Saphira
-No nie wiem-uśmiechnąłem się-Może chodźmy do mnie narazie?
-W sumie to zaraz deszcz chyba zacznie padać...nazbierało się chmurzysk-powiedziała
*U mnie w jaskini*
-Może idź się wyspać...wyglądasz na zmęczoną-powiedziałem
-Nie...czemu?-powiedziała
-Hm...no dobra...zrobisz jak będziesz chciała-powiedziałem
*Po godzinie*
-Idziesz się położyć?-spytała Saphira
-Już chwila...dobra idę-powiedziałem
*Położyliśmy się*
(Saphira?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz