Po paru dniach byłam już zdrowa jak ryba.
Wyszłam sobie na spacer i zobaczyłam jak Mystic oprowadza nowego po watasze.
-Hej Mystic-przywitałam się
-O hej-odpowiedziała-To jest Kastail....Kastail to jest Blue
-Hej-powiedział
-Hej-odpowiedziałam
-Idziecie gdzieś?-spytałam
-Tak do różanego lasu-odpowiedziała
-Em...wiecie że tam mogą chodzić tylko zakochani?-zapytałam
-Ups-powiedziała i zaśmiała się
-To może ja już sobie pójdę-powiedziałam
-Nie nie musisz-powiedział szybko Kastail
-Nie no spoko ja i tak idę trochę pomyszkować na polu-powiedziałam
Poszłam na pole.
*Na polu*
Długo myszkowałam po polu w poszukiwaniu rozmaitych rzeczy.
Gdy tak się przechadzałam zobaczyłam coś błyszczącego a zarazem złotego.
Podeszłam do tego i okazało się że to Pierścień...
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz