-Aha?Ok...-powiedziałam
-Coś Cię dziwi?-spytał
-Nie...zupełnie nic-powiedziałam i poszłam z powrotem do Navy'ego
-Już jestem...przepraszam że poszłam sobie-powiedziałam
-Nic nie szkodzi-powiedział
Cisza...
-Może panienka zechciała by się przejść?-zapytał
-Z przyjemnością-odpowiedziałam
*Na spacerze*
Navy Blue miał mnie pocałować gdy między nami pojawił się Kastail :
(Kastail?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz