Po mojej zmianie bardzo bolała mnie głowa po czym stałem się w 100% zły.
Nie było we mnie dobroci. Pyskowałem do wszystkich, byłem wilkiem mroku
dlatego. Nagle usłyszałem wycie wilków, pobiegłem do nich. Okazało się
że to wilki mroku, jak tylko mnie zobaczyły uśmiechnęły się.
-no proszę proszę czy to lexio posłuszny baranek dobroci?
-nie nazywaj mnie tak!
-nie unoś się tak
-zamknij pysk!- powiedziałem i rzuciłem się na alfę wilków mroku
Walczyliśmy dość długo ja go z pazurów walnąłem w pysk do krwi a wtedy
on zaczął używać mrocznej mocy. Wtedy ja odkryłem swoją bardzo mroczną i
waleczną stronę....
Nagle nie wiem jak to zrobiłem ale wszędzie zapanowała ciemność a z
chmur wylatywały demony ale alfa skoczył na mnie i wgryzł mi się w
szyje, a ja straciłem przytomność. Ocknąłem się na granicy zmarłych i
żywych, miałem jednak zbyt dużo mocy żeby poddać się śmierci! Ocknąłem
się w królestwie wilków mroku, moja krew była nie wiem dlaczego ale była
czarna. Krwawiłem coraz bardziej aż usłyszałem głos chyba medyka
wilków mroku: Stracił dużo krwi ale po tym ją odzyska i stanie się tobie
posłuszny i zły na zawsze. Nie mogłem na to pozwolić! Chciałem uciekać
lecz byłem przyczepionych łańcuchami do blatu. Lecz użyłem żywiołu wody i
zamroziłem łańcuch po czym rozbiłem go i wzbiłem się w powietrze,
wilki jednak goniły mnie aż z każdej strony otoczyły mnie wilki mroku a
ja krwawiłem tak że straciłem przytomność...
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz