Nie spodziewałem się, że zobaczę tu Missi, ale powinienem się tego spodziewać. W końcu to ich matka.
-Halo-dobiegł mnie głos Moon`a, wyrywając mnie z zamyślenia.
-Co? Ach, właśnie przypomniałem sobie, że mam coś do załatwienia.
-Ale teraz?
-Tak, no bardzo mi przykro, ale niestety. Może kiedy indziej. Żegnam.
-Do zobaczenia-powiedział Moon, a ja wyszedłem pospiesznie z jaskini.
Może i nigdy nie kłamię, ale czasami muszę unikać niektórych rzeczy.
Choć wiedziałem, że czeka mnie ta rozmowa, uciekałem od niej. Bałem się
tej konfrontacji, ale czy tak, czy siak ona na mnie czeka.
<Moon? Co się działo w jaskini?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz