Wilki wyszły na polanę, w śród nich byli moi nauczyciele.
-wilki gwiazd to ja mystic i gromada wilków przyszliśmy prosić o pomoc w poszukiwaniu mojej kuzynki blue i reszty mojej watahy -nie możemy narazić naszej rasy na wymarcie! -moja kuzynka jest wilkiem koszmaru i może w tej chwili umierać w cierpieniu a my stoimy bez czynnie! Wilki patrzały na siebie i wymieniały głosy -to co idziecie ze mną? Wilki przyłączyły się do mojej armii i ruszyliśmy na mordor. Przedarliśmy się do środka lecz jej tam nie było. Wyszliśmy z mordoru po czym podpaliliśmy go. Szukaliśmy jej w mrocznych lasach i puszczach, lecz nigdzie jej nie było. Robiło się ciemno. -rozbijamy tu obóz- powiedziałam wskazując polanę z dwoma jaskiniami. W nocy wszyscy spali oprócz mnie, poszukiwałam rozwiązań w gwiazdach... Nagle poczułam jak się zmieniam. Co się dzieje?. Usłyszeliśmy przeraźliwy ryk po czym wszyscy stali na równych nogach. Przed nami stała wielka bestia... Był to smok błękitny, najgroźniejszy z nich, celował ogniem w wilki gwiazd, skoczyłam i ogień trafił na mnie. Upadłam na ziemię i widziałam tylko jak wilki pokonują smoka. A obok mnie stanął basior.. -jestem przy tobie nie pozwolę ci umrzeć- powiedział basior Nagle poczułam straszny ból jakbym się paliła od środka. Poczułam jak odlatuje i znalazłam się na pograniczu świata żywych i umarłych widziałam w świecie umarłych piękną plażę i statek który zawoził wilki do nieba, lecz ja wybrałam drogę życia! Ocknęłam się i wzbiłam się w powietrze przybrałam dziwną postać... Wilki patrzały na mnie jak na ducha, przerażeni i zszokowani że żyje. -niesamowite- stwierdził wilk który stał obok mnie Moje rany zniknęły a ja tryskałam energią wtedy stanęłam na ziemi a wilki otoczyły mnie i patrzały na mnie ze zdziwieniem. -musimy ruszać dalej- powiedziałam i zaczęłam biec słuchałam mojego instynktu. Wilki biegły za mną, biegłam przez noc i dzień aż zobaczyłam że wilki są wycieńczone i zatrzymaliśmy się, byliśmy niedaleko starych podziemi edoras. C.D.N |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz