Nagle zobaczyłem basiora biegnącego w naszą stronę. Basior wskoczył na mnie i powalił mnie i pokazywał kły.
-tato przestań! -to ty go znasz? -tak to jest mój chłopak Basior popatrzył się najpierw na nią a potem na mnie -przepraszam że nie jestem ładniejszy- powiedziałem lekko żartując Basior zszedł ze mnie a ja wstałem i otrzepałem się -jestem Demon tak w ogóle (Baracode?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz