-Poczekaj chwilę....przygotuję Ci miękie posłanie-powiedziałem
*Po paru minutach*
-Już...gotowe-powiedziałem i podniosłem Saphire i zaniosłem na łóżko-Jeszcze przyniosę Ci coś do jedzenia
-Nie trzeba-powiedziała
-Musisz jeść....kości szybciej się zrosną-powiedziałem uśmiechając się
(Saphira?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz