-Droga Missi... Będę do ciebie mówił twoim prawdziwym imieniem. A więc Missi ja nigdy nie kłamię.
-Nie?
-Nie. Wszystko co mówię jest szczere.
-A więc to co mówiłeś...
-Było prawdą. A teraz powiem ci coś w sekrecie.
-Co?
Przysunąłem łeb do jej ucha i powiedziałem.
-Ty bardzo mi się podobasz.
<Toxic?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz