Dziś nauka najtrudniejszego żywiołu mianowicie ziemi
Gdy doszłam na miejsce i przywitałam się z nauczycielką kazała mi
podnieś siłą umysłu kamień musiałam się bardzo mocno skupić ale udało
misię. Następnie miałam podnieś trzy kamienie naraz było trudniej ale
też mi to się udało. Następne zadanie polegało na połączenie kamieni tak
aby coś powstało. Szybko zrobiłam wilka z kamienia
Ostatnim zadaniem aby zaliczyć ten żywioł było polecieć w górę i
odnaleźć ukryty kamień w chmurach, szybko kichnęłam i wszystkie chmury
odleciały a kamień stał się widoczny.
-łał masz świetne zdolności- powiedziała
-dzieki- powiedziałam
-jutro jeszcze tu przyjdź chociaż ziemię masz już zaliczoną
No to pobiegłam do jaskini i położyłam się spać. Zobaczymy co przyniesie jutro....
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz