Byłem wykończony udawaniem kogoś kim nie jestem. Pewnego dnia
postanowiłem uciec. Stałem się niewidzialny i uciekłem. Obawiałem się
tego co zrobi mi Saruman jeśli mnie dorwie. Biegłem aż spotkałem na
mojej drodze elfów. Wiedziałem, że to Elrond i jego straż.
-Kim jesteś-zapytał elf.
-Jestem Dark, byłem w Mordorze i uciekłem.
-Dlaczego?
-Zmęczyło mnie udawanie kogoś innego.
-Dobrze chodź ze mną do Rivendell.
Po kilku dniach zaprowadził mnie do watahy.
<Ktoś dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz