Czekaliśmy
chwile na walkę, lecz wtedy każdemu wilkowi przychodziło tylko jedno do
głowy: Czy wygramy? Czy polegniemy? Jak tak co z nami będzie? Aż nagle
usłyszeliśmy róg orków który mówił do ataku! Ja i Lumera stałyśmy z
przodu czekając na właściwy moment, aż byli od nas o 50m i wtedy
ruszyliśmy biegliśmy jedną linią aż wpadliśmy w obleśne orki, i zaczęła
się walka. Kule ognia, wody, tornada, ziemia ruszała się pod nogami za
moją sprawą. Tu zginęło 5 orków tam 15. Parę wilków oberwało ale nasi
dzielni medycy szybko zaradzali. Walka trwała trzy doby aż zabiliśmy
ostatniego Salumona! Zaczęliśmy wyć na znak zwycięstwa, na szczęście
żaden z wilków nie zginął, choć wiele miało obrażenia.
Podeszła do setha który wyglądał na szczęśliwego pewnie dlatego że to on zabił Salumana. -Seth nic ci nie jest? (Seth?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz