-W sumie to niewiele o nim wiem...był towarzyszem mojej mamy-powiedziałam
-Aha-powiedział
-Rozgość się-powiedziałam i usiadłam a obok mnie usiadł Rock
-I co sama tak tutaj mieszkasz?-spytał
-Tak...w sumie to mamy dużo jaskiń.....większość jest niezamieszkana....-odpowiedziałam
-Ja powiem szczerze że nie lubię zbytnio samotności-powiedział
-Ja też nie...-powiedziałam
Przez chwilę była cisza....wreszcie zdobyłam się na odwagę i pocałowałam Rock'a....
Szybko pobiegłam w kąt i skuliłam się....
-Łał-powiedział Rock
-Przepraszam jeżeli Cię to uraziło-powiedziałam
-No wiesz...muszę Ci się do czegoś przyznać....ja Cię kocham-powiedział Rock
Normalnie nie wiedziałam co powiedzieć ale gdy się zebrałam to podeszłam do Rock'a i przytuliłam sie do niego....
-Kocham Cię-powiedziałam
-Ja też Cię kocham-powiedział
*I później stało się to co się stało....xD*
(Rock?Zboczeniec ze mnie nie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz