Gdy dowiedziałam się że Ire jest synem Szatana to osłupiałam....
-Wiem...głupio to wygląda-powiedział
W dalszym ciągu stałam...
-Proszę bardzo wywal mnie z watahy-powiedział Ire
-Nie...nie nigdy bym tego nie zrobiła....tylko...zdziwiłam się gdy to usłyszałam-powiedziałam
-Uf.....-westchnął
Nagle pojawił się SZATAN:
Stanęłam jak wryta...
-Witaj synu-powiedział Szatan
-Nie jestem twoim synem!-krzyknął Ire
-Odwal się od Ire-powiedziałam
(Ire?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz