Stałem zamyślony, gdy dobiegł mnie głos Diany.
-Seth co cię trapi?-zapytała.
-Co?-zapytałem zdezorientowany.
-Co cię trapi?
-Zastanawiam się, dlaczego kiedy coś zacznie się układać to później coś musi iść nie tak.
-Ale przecież masz mnie, ojca, siostry, brata i mamę.
-Może i tak, ale co do ostatniej osoby... Nie rozmawiałem z nią od
tamtego jednego razu.A mój ojciec nadal nie wie o mamie. Powinna z nim
porozmawiać. Ale to jej sprawa. Jak myślisz, mamy jakieś szanse?
-Z pewnością.
-Obyś się nie myliła.
<Diana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz