Poszedłem
nad Jezioro Łez i usłyszałem śpiew. Przy wodzie leżała wilczyca. Nie
znałem jej, ale szczerze to nikogo tu nie znałem oprócz alf.
-Cześć-przywitałem się. -Hej-powiedziała niepewnie.- A ty to kto? -Jestem Kay. A ty? -Jestem Nuisa. -Miło poznać-powiedziałem. <Nuisa?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz