-dzień dobry mała-powiedział
-nie jestem mała mam już większe zdolności od ciebie a ty mówisz na mnie mała?- szczerze mówiąc to się wściekam i zaczęłam panować nad wodą:
Po chwili sprawiłam że wszystko co zrobiłam zamarzło a nauczyciel stał pomiędzy nimi
-łał, tyyyy... jesteś świetna zrób tylko lodowe rzeźby a nauka żywiołu woda skończysz- powiedział ze zdziwieniem
-ok- i zrobiłam pare lodowych figur
-no nieźle niczego innego cię nie nauczę- powiedział i znikł
A ja szybko poleciałam na polowanie bo byłam strasznie głodna
Używając żywiołów zagrodziłam drogę ucieczki trzem sarną jedną z nich zjadłam a dwie zaniosłam rodzeństwu.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz