-Bardzo dobrze sobie radzisz-powiedziałam
-Dziękuje-powiedziała Nuisa
-Zapytam cię o coś-powiedziałam
-O co?-spytała Nuisa
-Opowiesz mi coś o swoim zyciu?-spytałam
-Dobrze...a więc zaczęło się tak:
Od urodzenia byłam traktowana obojętnie tak jak moja siostra Lumera.....obie musiałyśmy walczyć o to aby mama i tata zwrócili na nas uwagę.....Lumera jak zawsze co wieczór wpatrywała się w księżyc i w gwiazdy a ja co?Siedziałam sama w kącie jaskini...Moja jedna z trzech sióstr jest alfą...nazywa się Dewin....druga Diana...i włada czterema żywiołami a trzecia to Lumera...któregoś dnia Moja rodzina mnie wkurzyła i postanowiłam uciec...i tak trafiłam tu...-powiedziała Nuisa
-Przykro mi-powiedziałam
-A jaka jest twoja historia?-spytała Nuisa
-A więc było tak:
Około 4 lata temu poznałam Dragona....mojego byłego męża...wyjaśnię później......po 2 latach znajomości zostaliśmy parą....parę miesięcy później urodziły się nam dwie córki i dwóch synów.....po kolejnych dwóch latach spokojnego życia wydarzyła się tragedia....umarłam ja....Saruman znalazł moje ciało i dał mi życie....ale w innej postaci.... i zgrubsza tak wygląda moja historia...-powiedziałam
(Nuisa?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz