Gdy nieznajoma uczyniła ze mnie zupełnie inną niż do tej pory byłam
saruman chciał ze mną pogadać więc się zgodziłam. Rozmawialiśmy dobrą
godzinę, zaproponował mi abym uczyła się jak być zła od nieznajomej a
jak skończę trening zostanie główną przywódcą obrony.
Pokazał mi też gdzie śpię. Po chwili zaczęło robić się ciemno lecz ja
nigdy nie sypiam. Siedziałam w jednej sali coraz bardziej nienawidząc
mojej rodziny nagle do sali weszła Black Hearth
-czemu nie śpisz?- spytała
-ja nigdy nie śpię- powiedziałam
-to tak jak każdy wilk z naszych stron- powiedziała
-aaa, mam pytanie mój stary kiedyś opowiadał że żył w tych stronach ma na imię demon znasz go może?- spytałam
-kto by go nie znał, był synem alfy watahy która nas zaatakowała on
przewodził swoją armią wilków, wszyscy polegli oprócz niego gdyż samuran
podał mu rękę le on uciekł i nie wrócił- powiedziała
-ja był na jego miejscu nigdy tak nie zrobiła- powiedziałam
-masz może ochotę na pierwszą lekcję?-spytała
-jasne że tak
Zaczęliśmy lekcję, powiedziała mi że szybko się uczę. Uczyłam się trzy dni aż usłyszałam
-jesteś już w 100% zła- powiedziała Black Hearth
Cieszyłam się z tego powodu. Postanowiłam teraz pokazać jej jak władam nad krwią i ogniem. Pokazałam jej parę sztuczek
- i co myślisz?
(Black Hearth? dokończysz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz