-Miło poznać-powiedziałem bez uśmiechu. Nie wiem czy potrafię jeszcze się uśmiechać. -Czy to ty jesteś córką alf?
-Tak. A co?
-Nic. Raczej nie zbyt się lubimy.
-Dlaczego?
-Dawne sprawy.
W tym momencie przyszła Megan. Jak zawsze szczęśliwa.
-Przepraszam, że przeszkadzam-powiedziała- Ale tata cię szuka.
-Gdyby szukał to by przyszed on tu.
-Poprostu mnie o to poprosił. I nie czepiaj się mnie.
-Dobra idę.
Kiedy odchodziłem usłyszałem jak jeszcze mówi:
-Ale milutki. Szkoda, że nie jest już taki jak zwykle był.
<Diana? Pogadasz z miłą siostrą?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz