- No i chuj by ich strzelił, a zwłaszcza tego obsrańca! - krzyknęłam
- Blue uspokój się! - mruknęła Mystic
- Eh...masz rację nie mogę tak teraz wyrywać się i narażać resztę watahy na niebezpieczeństwo - burknęłam
Wampiry zaprowadziły nas do ciemnych i mokrych lochów. Było tam mrocznie i okropnie cuchnęło. Dlaczego My raz nie możemy mieć zajebistej przygody tylko same problemy?! Nie na widzę czegoś takiego. Lochy wyglądały tak:
<Mystic?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz