- Skąd macie nasze zaopatrzenie? - spytał jeden z elfów
- Dostałyśmy - odpowiedziała Diana
- Kłamiesz - warknął i uderzył Dianę biczem
- Ona nie kłamie! - krzyknęłam
- Nie wtrącaj się - odezwał się po chwili
- Mnie karzesz się nie odzywać?! -warknęłam
- Blue uspokój się - powiedziała Diana
W ogóle jej nie słuchałam. Miałam gdzieś to co mówi. Nikt nie będzie jej bił. Chciałam zamienić się w Koszmar, ale liny były z mithrilu i nici z planu.
<Diana? Sorka za takie krótkie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz