Jeziorko było cudowne nie wiem dlaczego wcześniej go nie znalazłem.
-może dzisiaj szybciej pójdziemy spać? -a czemu? -no bo jutro po śniadaniu ruszamy -no racja Chwile jeszcze po siedzieliśmy i pośmialiśmy się następnie położyliśmy się spać. Pół nocy nie mogłem spać, a gdy w końcu udało mi się zasnąć śniły mi się koszmary, a mianowicie śniło mi się że wracałem z Dev do watahy późną nocą, coś za nami biegło, wampiry. Były coraz bliżej nas, kazałem dev uciekać lecz ją dorwały i zabiły, następnie wgryzły mi się w szyję i się obudziłem. Dev spała koło mnie, wyszedłem na dwór i obserwowałem piękny wschód słońca. Po chwili wstała dev -hej kochanie- powiedziałem całując ją -hej -a więc musimy się zbierać... (Develovita?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz