Nie wiedziałam już co ze mną będzie.
Wszystkie myśli nasuwały mi się na głowę.
Miałam dosłowny brak chwili wytchnienia bo zaraz coś było nie tak.
Ostatnio sporo wilków odeszło.
Nie wiem z jakiego powowdu ale odeszły.
Mam nadzieję że mnie coś będzie tu trzymało.
Rodzinę pragnę stworzyć ale ze szczeniakami mi się nie śpieszy.
Tak więc wybrałam się na przechadzkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz