-to miło z twojej strony ale ona zawsze wolała ciebie, i nie powinienem się tak zachowywać przepraszam
-nic się nie stało -dobra ale ja już idę -pa -pa Przynajmniej jeden problem z głowy, postanowiłem pójść w góry. Gdy szedłem tak zaatakował mnie Kronosol, ugryzł mnie w kark i silnie krwawiłem, gdy zwierzę miało ponownie zaatakować, wystraszyło się czegoś i uciekło, był to Logan i tyle pamiętam tylko że straciłem przytomność i Logan do mnie podbiegł. Obudziłem się w dziwnym miejscu, w sali Elronda, obok mnie stały dwa elfy (Legolas i Elrond) i Logan. (Logan? co się stało? i jak się tam dostałem?) |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz