Wstałem i otrzepałem się z piasku w tedy zobaczyłem że w brzuchu mam strzałę, Postanowiłem ją wyjąć...
-nie radze- powiedział legolas
-i mówi to ktoś kto do mnie strzelił?- powiedziałem z ironią
-sorka- powiedział
Wtedy szybko pyskiem złapałem za strzałę i wyrwałem ją sobie z brzucha.
-czemu wy nigdy nie słuchacie, teraz uwolniłeś jad zawarty w tej strzale- powiedział legolas podchodząc do mnie.
- co w niej było?- spytała zaskoczona Swiftkill
-no jad węża- powiedział
-o maj gad, to szybko pobiegnijmy z nim do rivendell, elfy na pewno mu pomogą- powiedziała Swiftkill
(Swiftkill?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz